Marta Żmuda-Trzebiatowska, nowa twarz polskiej telewizji, stylizująca się na nową, lepszą Joannę Brodzik chwali się, że jest szlachcianką. W dodatku na łamach... Tele Tygodnia. Czy chce być też nową, młodą Beatą Tyszkiewicz?
Od niedawna wiem o swoich szlacheckich korzeniach - chwali się aktorka. Trwają właśnie rodzinne ustalenia genealogii. Pierwsza notka o moim rodzie pochodzi z XIV wieku. Przodkowie mieszkali w miejscowości Trzebiatkowa na Pomorzu. Stamtąd wyszło kilka gałęzi Trzebiatowskich, m.in. Żmuda. Jestem dumna ze swojego nazwiska - jest charakterystyczne i stoi za nim tradycja.
Tradycja tak wielka, że trzeba się nią aż pochwalić na łamach programu telewizyjnego. Zresztą tego samego, w którym "felietony" pisze znana hrabina Beata Tyszkiewicz. W jednym z nich z wielką klasą krytykowała Anię Guzik i jej rodzinę, żaląc się, że Taniez z gwiazdami wygrała osoba "nieelegancka" i "niesympatyczna" (zobacz: Beata Tyszkiewicz atakuje Guzik!)
.