Kilka dni temu Miriam Shaded, prezes Fundacji Estera, opublikowała na Facebooku seksualne groźby, jakie otrzymała od "Osamy J.". Mężczyzna groził jej po polsku i arabsku, że "wkrótce zrobi z niej większą dz...ę niż teraz" i "każdy będzie mógł ją r...ć i l...a za darmo"". Miriam ujawniła otrzymywane wiadomości i zapytała internautów, co powinna zrobić w tej sytuacji. Wtedy jej konto zostało zablokowane.
Przypomnijmy: Miriam Shaded opublikowała SEKSUALNE GROŹBY od internauty. Facebook zablokował jej konto!
W rozmowie z Wirtualną Polską Miriam Shaded podkreśliła wtedy, że działanie Facebooka jest bezprawne i powoduje, że nie może wykonywać swojej pracy. Portal społecznościowy służył jej do kontaktu z osobami potrzebującymi pomocy, a gdy jej konto zostało zablokowane na 30 dni, nie mogła wykonywać swoich obowiązków.
Ostatecznie Facebook odblokował konto Shaded. W oświadczeniu przesłanym do Wirtualnej Polski administracja portalu stwierdziła, że... popełniła pomyłkę.
Zespół badający czy zgłoszone treści są zgodne ze Standardami Społeczności pracuje by utrzymać bezpieczeństwo naszej społeczności. Czasami podczas tej pracy zdarzają się pomyłki. Decyzja dotycząca strony została ponownie rozpatrzona a strona przywrócona. Pragniemy przeprosić jeśli ktokolwiek poczuł się tym urażony - czytamy.
Miriam Shaded stwierdziła jedynie, że gdyby nie była "rozpoznawaną działaczką społeczną", do odblokowania jej konta prawdopodobnie nigdy by nie doszło.
Niestety, nie wiadomo, czy Facebook zablokował też konto "Osamy J.".