Oglądając polskie programy rozrywkowe pytanie "kto ich ubiera?" często nasuwa się samo. Wystarczy spojrzeć na Kasię Cichopek w mistrzowsko nietrafionych kreacjach, czy Edzię Górniak, która co tydzień pojawia się odziana w coraz to egzotyczniejsze ciuszki. Ostatnio hitem była Agnieszka Popielewicz, którą albo ubierano po ciemku, albo nie było przy niej nikogo, kto mógłby jej odradzić te samobójcze stroje. Niezły ubaw jest także przy oglądaniu Tańca z gwiazdami czy "Gwiazdy tańczą na lodzie. To zabawne, bo wszystkim wydaje się, że skoro to wielka telewizyjna produkcja za grubą kasę, to uczestnicy i prowadzący ubrani są w drogie markowe ciuchy, których dobór jest dla stylistów najważniejszy. Guzik prawda!
Skontaktowaliśmy się z osobą pracującą w sklepie z tanimi ubraniami w warszawskiej galerii handlowej. Opisuje jak wygląda w praktyce wybór strojów dla naszych gwiazd:
Do sklepów naszej sieci przychodzi mnóstwo stylistów i stylistek, którzy kupują najtańsze ciuchy, masowo. Płacą na raz po kilka tysięcy złotych. Potem oczywiście wszystko zwracają, z czym zresztą jest kupa roboty, bo kiedy w sklepie kolejka na pół działu, podejście pani z wielką torbą (stylistki często noszą te ciuchy w takich wielkich, ceratowych, niebieskich torbach, zupełnie jak na bazarze) to po prostu masakra. TVN, Polsat... masowe ilości stylistów, masowe ilości tanich ciuchów, które potem ogląda się na "wielkich gwiazdach". I męczenie zwykłych ludzi w sklepach (klientów i pracowników), aby ubrać te gwiazdy w tanią odzież za darmo.
Także jeżeli spodoba Wam się któraś telewizyjna kreacja, idźcie wprost do Galerii Mokotów czy innego centrum handlowego. Jest spora szansa, że dostaniecie dokładnie tę sztukę, w której kilka dni wcześniej popisywała się jakaś Cichopek.
Nasz informator spotkał podczas takiej akcji zwracania ciuchów Tomka Jacykowa. Stylista publicznie wyśmiewający się z tanich ubrań przyszedł oddać wór ciuchów do H&M w warszawskiej Promenadzie:
Był tam z jakąś kobietą, razem dokonywali zwrotu ubrań. Zachowywali się, jakby byli dobrymi znajomymi. Wcześniej towarzyszyły im dwie inne kobiety. Jacyków brylował w towarzystwie, sypał dowcipami i wygłaszał te swoje "mądrości". Był również bardzo zainteresowany ubraniami z najnowszej kolekcji H&M.