Ostatni tydzień w rodzinie Kim Kardashian upłynął pod znakiem skandalu wywołanego załamaniem psychicznym jej męża, Kanye Westa. Raper od dłuższego czasu zachowywał się dziwnie, wygłaszał niepokojące apele w trakcie swoich koncertów, aż w końcu całkowicie odwołał trasę zaplanowaną do końca roku. Jego stan pogorszył się na tyle, że musiał zostać hospitalizowany i obecnie przebywa na obserwacji psychiatrycznej.
Początkowo utrzymywano, że "gorsza forma" Westa jest spowodowana "brakiem snu i odwodnieniem" jednak nowe doniesienia przedstawiają zupełnie inną wersję wydarzeń. Informator TMZ twierdzi, że zadłużony Kanye jest załamany nietrafioną inwestycją i utratą 10 milionów dolarów.
W 2014 roku wraz Kim wydali 20 milionów na posiadłość w Kalifornii, którą poddali gruntownej przebudowie przepuszczając małą fortunę. Po wykonaniu prac za 10 milionów Kanye zmienił zdanie co do koncepcji całego remontu, w efekcie czego stracił zainwestowane w niego pieniądze.
Ponoć muzyk jest wściekły na Kim, z którą wiele razy pokłócił się o nieustający remont. Natomiast Kardashian ma do niego pretensje, że wydali za dużo pieniędzy na dom, w którym od dwóch lat nie spędzili nawet jednej nocy.