Ostatnio w Hollywood panuje moda na posiadanie dużej gromadki dzieci, których zdjęcia można później sprzedać za grube miliony tabloidom. Na topie są też zaręczyny i utrzymywane w tajemnicy śluby. Planując małżeństwo z aktorką, piosenkarką lub modelką, należy podarować jej piękny i astronomicznie drogi pierścionek z diamentem. Lubiące drogie cacka panie często rywalizują ze sobą o to, która z nich dostała od przyszłego męża większą i cenniejszą biżuterię.
Młodego Caseya Aldridge’a nie stać na nic prócz puszki Coca Coli, dlatego Jamie Lynn Spears sama kupiła sobie zaręczynowy prezent za 15 tysięcy dolarów. Scarlet Johansson dostała od swojego ukochanego wart 30 tysięcy dolarów pierścionek z białego złota i pojedynczym diamentem.
Przygotowująca się do ślubu Ashlee Simpson nosi na palcu ogromny, kwadratowy brylant, za który Pete zapłacił ponad 100 tysięcy dolarów. Podobnie Carmen Electra otrzymała od swojego narzeczonego wart 100 tysięcy dolarów pierścionek z wyjątkowo rzadkim czarnym diamentem.
Natomiast najcenniejszą biżuterię posiada wybredna Mariah Carey. Ma dużo młodszego męża, więc musiała kupić sobie ją sama (za 2,5 miliona dolarów). Cóż, coś za coś...