Zanim Angelina Jolie związała się z Bradem Pittem, przez trzy lata była żoną o 20 lat starszego Billy’ego Boba Thorntona. Ich małżeństwo budziło ogromne zainteresowanie mediów. Tabloidy uwielbiały rozpisywać się o ich dziwactwach, takich jak noszenie wisiorków z próbkami swojej krwi czy tatuażach w miejscach intymnych. Związek aktorów uchodził za szalony i namiętny, jednak Angelinie przeszkadzał fakt, że Billy, dla którego było to już piąte małżeństwo, nie chciał po raz kolejny zostać ojcem i czuł "wstręt do dzieci".
Przypomnijmy: "Angelina odeszła, bo nie chciał mieć z nią dzieci"
W 2003 roku para rozwiodła się. Oboje przyznawali w wywiadach, że od czasu do czasu rozmawiają ze sobą. Niedawno Thornton wyznał, że wspiera Jolie w jej sprawie rozwodowej z Bradem Pittem. Przekonywał, że jest z nią w stałym kontakcie i zawsze służy wsparciem, gdyby tego potrzebowała: Były mąż Jolie wspiera ją po rozstaniu z Pittem. "Angelina ma się dobrze"
Kilka dni temu Billy Bob postanowił po raz kolejny wypowiedzieć się na temat Jolie i Pitta. Tym razem ogłosił, że chętnie zagrałby z 52-letnim aktorem w jednym filmie.
To może zaskoczyć wielu ludzi, ale bardzo chciałbym zrobić film z Bradem Pittem - powiedział w wywiadzie dla Playboya. To z pewnością będzie ciekawe do oglądania. Myślę, że bylibyśmy razem świetni. Możemy zagrać parę chłopaków z Południa. Pochodzimy z tych samych stron, ja dorastałem w Akansas, on w Missouri. Brad ma idealny charakter Południowca. Moglibyśmy zrobić własną wersję thrillera, którego akcja dzieje się w Teksasie.
Jak myślicie, przyjmie jego propozycję?