Dwa tygodnie temu Dariusz K., który w lipcu 2014 roku zabił kobietę na pasach, wyszedł z aresztu. Dzięki bogatej cioci, która wpłaciła 400 tysięcy złotych kaucji, celebryta cieszyć się już wolnością. Chociaż skazano go na siedem lat (!) więzienia, odsiedział już prawie dwa, które zostaną zaliczone na poczet kary. W międzyczasie odzyskał wolność. Musi tylko od czasu do czasu meldować się na komisariacie: Dariusz K. już jeździ porsche... "Jego przyjaciele nie dopuścili, by tłukł się jakimś autobusem"
Kiedy Darek czekał na wyrok, wspierała go narzeczona, Iza Adamczyk. Na samym początku bardzo przeżywała rozprawę Dariusza, z którym wzięła nawet ślub w areszcie, żeby móc sprzedać jego dom. Niestety, przez ostatnie miesiące odwiedzała męża coraz rzadziej.
Ciekawe, jak teraz ułoży się ich związek. Kilka dni temu Iza była widziana z innym mężczyzną. Pojechali luksusowym BMW na zakupy do jednego z marketów budowlanych, w którym kupili ozdoby choinkowe.
Rodzina zabitej przez Dariusza spędzi kolejne święta bez babci.