Wczorajszy dzień był dla Belli Hadid jednym z najważniejszych w karierze. Modelka po raz pierwszy wystąpiła w pokazie Victoria's Secret jako "Aniołek". Okazało się jednak, że oprócz sprawdzenia się na wybiegu, Bella musiała też stawić czoła innemu wyzwaniu.
Podczas pokazu bielizny muzycznych emocji dostarczali widzom Lady Gaga, Bruno Mars i The Weeknd. Abel Tesfaye to były chłopak młodszej z sióstr Hadid. Widzowie pokazu zwrócili uwagę na zachowanie obojga podczas ich wspólnego pojawienia się na wybiegu. Gdy Bella przechodziła obok wokalisty, zmierzył ją wzrokiem i wyciągnął za nią rękę. Modelka również patrzyła na byłego chłopaka w dość wymowny sposób.
Co ciekawe, Abel podobną formą "uwagi" obdarzył Alessandrę Ambrosio, której zaglądał w dekolt. Na jednym z kont społecznościowych fanów modelki pojawiło się zdjęcie, na którym widać, jak Bella przegląda w samolocie zdjęcia, na których całuje się z byłym. Pojawiły się spekulacje, że para nigdy się nie rozstała, a ich "konflikt" został wykreowany na potrzeby promocji pokazu.
Wierzycie, że nie są już parą?