W polskim show biznesie trwa fala medialnych nawróceń. O swojej wierze opowiadają między innymi Krzyś Antkowiak, od którego "Duch święty zabrał nałogi", Frytka, którą egzorcyzmy uratowały przed szatanem oraz Edyta Górniak, która odkryła potęgę modlitwy i od tamtej pory dostrzega obecność Boga w białych gołębiach i różańcach znalezionych na kalifornijskiej plaży.
Do grona nawróconych celebrytów dołączyła właśnie Patrycja Markowska. Jak donosi Fakt, stała się tak religijna, że postanowiła, po 10 latach, poślubić swojego partnera.
Kiedy przed dekadą zakochała się w Jacku Kopczyńskim, jej bliscy nie byli zachwyceni. Na początek piosenkarka rozbiła rodzinę. Aktor porzucił dla niej żonę i dwójkę dzieci. Podobno tata Patrycji nabrał też podejrzeń, że nowy partner, epizodyczny aktor serialowy, chce tylko wypromować się na jej znanym nazwisku.
W 2008 roku Patrycja urodziła syna, Filipa. Nie zdecydowała się jednak na ślub. Ostatnio to się jednak zmieniło. Jak donosi Fakt, Patrycja zmieniła zdanie w sprawie małżeństwa. Postanowiła w końcu przyjąć oświadczyny partnera i wyjść za niego za mąż w przyszłym roku.
Patrycja chce, by to była skromna uroczystość dla najbliższej rodziny i przyjaciół. Są w końcu 10 lat, więc nie chcą wielkiej fety - mówi informator tabloidu. Ostatnio zbliżyła się do Boga i odpowiedziała sobie na pytanie, co jest w życiu ważne. Chodzi z Filipem teraz regularnie na msze święte i podchodzi do życia bardziej odpowiedzialnie.
_
_