Tomek Kammel to zabawny gość - płaci po 1500 złotych za koszulę i 20 tysięcy za garnitur, ale "stołuje się" w fast foodach. Czy to nie psuje trochę jego wizerunku? W końcu wydaje setki tysięcy złotych, żeby wyglądać dostojnie i prestiżowo.
Fakt przyłapał Tomka w mało prestiżowej sytuacji - gdy podjechał swoim Porsche Carrerado McDrive'a. Zjadł kanapkę i frytki w samochodzie.
Nie przejmuje się tym, że może nabrudzić - martwi się tabloid. A plamy z kawy czy majonezu zmyć będzie trudno. Uważaj Tomku, bo do zaświnionego auta Kasia na pewno nie wsiądzie!
Nie chcemy być złośliwi, ale do jego auta Kasia i tak nie wsiądzie...
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.