Wniosek Stanów Zjednoczonych o ekstradycję Romana Polańskiego oskarżanego o odurzenie narkotykami i zgwałcenie w odbyt 13-letniej Samanthy Geimer trafił do Polski na początku 2015 roku. Uznano wtedy, że zgoda na ekstradycję wiązałaby się z "naruszeniem jego praw i wolności", dlatego Sąd Okręgowy w Krakowie nie wydał na nią zgody. Decyzja ta nie spodobała się ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobro, który zapowiedział skierowanie kasacji do Sądu Najwyższego. Twierdził, że "Polański nie może być traktowany inaczej tylko dlatego, że jest znany".
Jutro Sąd Najwyższy zbada kasację wyroku i podejmie decyzję o dalszych losach Polańskiego. Jeżeli polski wymiar sprawiedliwości zgodzi się na ekstradycję reżysera, ostateczna decyzja należeć będzie do Zbigniewa Ziobry.
Myślicie, że Polański kiedykolwiek naprawdę żałował tego, co zrobił? Dziewczynka świeżo po gwałcie zeznała policjantom, że chciało jej się płakać, gdy reżyser "szczytował" w jej odbycie.
To było na mojej bieliźnie. To było na mojej pupie i na tych rzeczach... - mówiła o spermie Polańskiego. Potem siedziałam w samochodzie i płakałam.
Czy Polański skrzywdził w taki sposób więcej dzieci? Przeczytajcie jej szokujące zeznania:
Przypomnijmy, że środowisko filmowe lat 70. miało dość "specyficzne podejście do seksualności":