Katarzyna Figura trzy lata temu przeprowadziła się z córkami do Gdyni. Wynajęła tam luksusowy apartament w widokiem na morze okazał się jednak za drogi. Aktorkę sporo pieniędzy kosztuje bowiem rozwód z Kaiem Schoenhalsem oraz pozostałe dwie sprawy sądowe z jego powództwa. W jednej z nich sąd przyznał rację Schoenhalsowi i kazał Figurze udostępnić mu willę na Saskiej Kępie, którą planowała sprzedać.
Aktorka przeprowadziła się więc do tańszego mieszkania na jednym z gdyńskich osiedli. Jednocześnie jednak rozglądała się za nową lokalizacją. W końcu dogadała się z deweloperem nowego apartamentowca z widokiem na Zatokę Gdańską. Metr kwadratowy mieszkania kosztuje tam średnio 12 tysięcy złotych, w zależności od piętra i widoku. Warte ponad milion mieszkanie Kasi mieści się na czwartym piętrze, a jego okna wychodzą na Bałtyk. W zamian za reprezentowanie inwestycji jako "twarz apartamentowca" aktorka dostała sporą zniżkę.
Liczyła na to, że nachodzące święta spędzi już tam. Z tą myślą zwolniła wynajmowane dotąd mieszkanie i wprowadziła się z córkami do koleżanki. Niestety, remont apartamentu przeciąga się już trzeci miesiąc.
_**Końca tego nie widać**_ - ujawnia w Fakcie znajomy aktorki. Dlatego właśnie Kasia nie pojechała do Argentyny i zrezygnowała z udziału w programie Agent. Jej mąż podczas kolejnej sprawy rozwodowej miałby świetny argument, gdyby zostawiła córki u koleżanki i wyjechała**.**
Na występie w Agencie Figura miała zarobić nawet 150 tysięcy złotych. Może załapie się na drugi sezon _**Azji Express**_?