Ponad rok temu media w Stanach Zjednoczonych opublikowały głośny wywiad, jakiego udzieliła aktorka Leah Remini, wieloletnia członkini "kościoła" scjentologicznego. Kobieta ujawniła, że najpopularniejsi scjentolodzy są uzależnieni od sekty, która gwarantuje im luksusowe życie i kolejne angaże w filmach. Najlepszym przykładem ma być Tom Cruise, "najważniejszy symbol" scjentologów. Przypomnijmy: Aktorka demaskuje scjentologów: "Krytykując Toma, krytykujesz ich wszystkich! Jesteś ZŁEM!"
Scjentolodzy to jedna z najbogatszych i najbardziej niebezpiecznych sekt na świecie, a siłę rozgłosu dali im m.in. John Travolta, Priscilla Presley czy Will Smith, którzy łożą na organizację miliony. O tym, jak potężni są wyznawcy "kościoła" scjentologicznego, świadczy między innymi ich główna siedziba mieszcząca się na kalifornijskim ranczu Creston.
Posiadłość kupił założyciel Kościoła Scjentologicznego, były pisarz science-fiction L. Ron Hubbard. Gdy stał się multimilionerem, postanowił kupić 160-hektarowy ośrodek wypoczynkowy i przekształcił go w centrum scjentologów. Aby nie wzbudzać ciekawości okolicznych mieszkańców, posiadłość miała być gospodarstwem rolnym i hodowlą koni. Hubbard zainwestował w konie ponad milion dolarów, bo nie chciał by ktokolwiek dowiedział się o jego działalności. W rzeczywistości była to przykrywka dla wyznawców nowego kościoła - zdradził jeden z byłych scjentologów.
Przez dziesięciolecia kalifornijska twierdza była pilnie strzeżona przed mediami, a po śmierci jej założyciela nie wiadomo było, co się w niej dzieje. Nowy guru sekty David Miscavige postanowił zachować posiadłość na cześć założyciela scjentologii. Na ogromnym terenie znajdują się pałace w stylu szkockim, baseny, drogi, kościół, tor wyścigowy, studia telewizyjne. Cały teren naszpikowany jest czujnikami ruchu i kamerami. W środku twierdzy znajduje się wielkie koło, które pierwotnie miało być przeznaczone na wybieg dla koni. W rzeczywistości służyło do karania osób, które nie chciały się podporządkować zasadom scjentologii. Każdy, kto "popełnił przestępstwo przeciwko kościołowi" musiał chodzić dookoła przez wiele godzin bez jedzenia i wody. Według niektórych wyznawców, Tom Cruise i John Travolta przyjeżdżają tu kilka razy do roku, aby odbywać kilkudniowe "rekolekcje".
Gdy L. Ron Hubbard zmarł w 1986 roku po udarze mózgu, nowo wybrany lider kościoła scjentologicznego musiał zmierzyć się z ogromnymi długami oraz FBI, którzy ścigali go za miliony niezapłaconych podatków. Mimo to zdecydował się zachować ogromną posiadłość. Scjentolodzy wierzą, że Hubbard wróci kiedyś do Creston. W tym celu pośrodku toru, gdzie znajduje się wieża strażnicza, wyryto w ziemi symbol kościoła.
Miejsce na torze wyścigowym to droga dla ducha naszego założyciela, aby znalazł drogę do miejsca, do którego należy - stwierdził obecny lider "kościoła", David Miscavige.
Prywatnie Hubbard uważany był za schizofrenika i paranoika. W napadach wściekłości katował swoje kolejne żony. Jedną z nich straszył w liście, że ich dziecko zabił, poćwiartował, a kawałki wrzucił do rzeki. Potem, kiedy zdobył już sławę i wielkie pieniądze, znęcał się nad swoimi "uczniami". Kupił trzy statki, które pływały po całym świecie z uczniami jako załogą. Tych, którzy popełnili jakieś wykroczenie, kazał wyrzucać za burtę (potem ich wyławiano).
Ludzi, którzy występują przeciwko "kościołowi", spotykają szykany, a obecni członkowie sekty są szantażowani. David Miscavige powiedział kiedyś, że John Travolta "to ciota". Ujawnimy to, gdy będzie trzeba - dodał.
Szacuje się, że dziś na świecie żyje nawet 12 milionów (!) wyznawców scjentologii.
Ron Hubbard, założyciel Kościoła Scjentologicznego: