Melanie Griffith dwa lata temu, po 18 latach małżeństwa, rozwiodła się z miłością swego życia, Antonio Banderasem. Przypieczętowała rozstanie usuwając z ramienia tatuaż z jego imieniem. To nie jedyna jej ingerencja w wygląd - 59-latka regularnie korzysta z chirurgii plastycznej przez co niemal przestała już przypominać samą siebie.
W piątek paparazzi sfotografowali Griffith na lotnisku w Los Angeles. Ubrana była w czarną bluzkę i legginsy oraz płaszcz w panterkę od Stelli McCartney za ponad 5 tysięcy złotych.
Mimo że część jej twarzy zasłaniały okulary, niezbyt ładnych efektów "poprawiania urody"nie dało się ukryć. Zobaczcie, jak teraz wygląda.
Zobacz także: Co się dzieje z twarzą Melanie Griffith?
Zobacz także: Zobacz też:
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów.Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.