Szycie ubrań i kompletowanie stylizacji dla pierwszych dam Ameryki od lat jest wyjątkowo prestiżowym zleceniem, o którym marzy większość projektantów. Niestety, po wygranej Donalda Trumpa posada ta znacząco straciła na atrakcyjności - rasistowskie poglądy prezydenta-elekta budzą dużo kontrowersji i sprawiają, że branża modowa odcina się zarówno od niego samego, jak i od jego żony, Melanii.
Ubierać przyszłej pierwszej damy nie chce ani francuska projektantka, Sophie Theallet, która współpracowała z Michelle Obamą, ani Tom Ford. Jego argumentacja wykracza jednak poza kontrowersyjne poglądy męża Melanii.
Podobnego dylematu nie ma natomiast Carolina Herrera, która chętnie proponuje Melanii swoje usługi.
_**Oczywiście, że ubrałabym Melanię Trump!**_ - zapewniła. To zaszczyt ubierać Pierwsze Damy. Chodzi przecież o nasz kraj i o to jak go reprezentujemy publicznie.
Herrera słynie z oryginalności i poszukiwania niebanalnych rozwiązań w swoich kreacjach. Jak myślicie, jaki wizerunek zaproponuje byłej modelce?