Wiadomość o ciąży Anny Lewandowskiej śmiało może ubiegać się o miano wydarzenia medialnego roku. Nie minął nawet tydzień odkąd Robert Lewandowski poinformował, że jego żona jest w ciąży, a już nie brakuje ekspertów, którzy są w stanie wyliczyć, ile Lewandowscy zarobią na byciu rodzicami. Teraz ich "wartość reklamowa" znacznie wzrosła, więc obydwoje mogą liczyć na zwiększenie stawek.
Zobacz: Ile Lewandowska zarobi na ciąży? "W pierwszych sześciu miesiącach 2016 roku zarobiła 8 milionów"
Ania i Robert już zdecydowali, że chcą ograniczyć swoją medialną aktywność do niezbędnego minimum. Na co dzień mieszkają w Niemczech, a w Polsce pojawiają się tylko raz na jakiś czas. Teraz, gdy Lewandowska jest w ciąży, podróże do kraju mogą być jeszcze bardziej utrudnione.
Super Express dowiedział się, że Ania zdecydowała się na opiekę lekarzy niemieckich. Chce urodzić właśnie w Niemczech, gdzie ma stały dostęp do najlepszej opieki medycznej:
Teoretycznie Lewandowscy mogli wybrać Warszawę. Tu mają rodziny i bliscy mogliby im pomóc w ostatnich dniach przed rozwiązaniem, zwłaszcza gdy Robert miał wtedy wyjazdowy mecz - pisze tabloid. Ostatecznie nie zdecydowali się na taki krok. Ciąża jest prowadzona w Monachium, przez niemieckiego lekarza, więc Ania i Robert z nim ustalili wszystkie szczegóły co do rozwiązania.