Nie wiadomo jaka była przyczyna tego, że aktorce zaczął szwankować kręgosłup. Podobno takie schorzenia mogą mieć charakter zarówno zwyrodnieniowy jak i pourazowy. Liczy się rezultat - nieleczone często prowadzą do kalectwa. Dlatego Magdalena Cielecka szybko zdecydowała się na operację.
Producent filmu "Mniejsze zło", w którym gra, dostosował do niej grafik zdjęć, sprowadzono ze Szwajcarii części i narzędzia konieczne do przeprowadzenia operacji i Cielecka poszła pod nóż. Wszystko się udało i po kilku dniach aktorka mogła wrócić do domu.
"Magda już się dobrze czuje - uspokaja "Fakt" jej mama. W tej chwili jest we Francji i promuje spektakl "Anioły w Ameryce".
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.