Podnoszenie ciężarów to nie tylko sprawa mięśni i psychiki. Bardzo łatwo nabrać masy i "pewności siebie" stosując przeróżne anaboliki. Problem jednak w tym, że nieludzkie ciężary, które dźwigają strongmani niszczą stawy. Kolana i łokcie nie są przystosowane do dźwigania kilkusetkilowych betonowych klocków i "spacerów farmera". Po pewnym czasie po prostu odmawiają posłuszeństwa. Dlatego większość ekstremalnych kulturystów naszych czasów skończy jako kaleki. I to dosłownie. Za kilkanaście lat nie będą w stanie normalnie funkcjonować, ruszać się, chodzić.
Mariusz Pudzianowski już cierpi na zwyrodnienie stawu kolanowego i zaraz po zakończeniu udziału w Tańcu z gwiazdami, czeka go operacja - artoskopia kolana. Takie schorzenia najczęściej dotykają ludzi starszych.
Przy mojej wadze i przy takim wysiłku podobna kontuzja może się przytrafić - mówi Pudzian Super Expressowi. Noga będzie musiała być usztywniona przez dwa tygodnie, ale nawet wtedy nie zrezygnuję z treningów. A tuż po zdjęciu usztywnienia wracam do normalnego trybu pracy - zapowiada.
Na razie nie wygląda na przejętego ani kontuzją ani czekającym go zabiegiem. Nadal forsownie trenuje i jeździ na motorze.
Bardzo boli, ale płakać nie będę - mówi o swoim kolanie. Przez przeciążenie ukruszył mi się kawałek chrząstki. Od początku Tańca z gwiazdami lecę na przeciwbólowych, ale nie zrezygnuję z tańca.
Tabloid używając określeń takich jak: "twardziel" i "nieustraszony", informuje swoich czytelników, że chore kolano to "skrzętnie skrywana tajemnica siłacza". Widać nie tak skrzętnie, skoro opowiada o niej brukowcom. No cóż, dziś sobota, trzeba zawalczyć o punkty na jutrzejszy wieczór.