Val Kilmer przez wiele lat uważany był za jednego z najprzystojniejszych aktorów Hollywood. Popularność zdobył dzięki występowi w Top Gun u boku Toma Cruise'a, wcielił się również w Jima Morrisona i Batmana.
Dzisiaj Kilmer należy do grona celebrytów, z którymi wiek, imprezy, narkotyki i show biznes nie obeszły się delikatnie. W Sylwestra skończy 57 lat i nie przypomina już przystojnego gwiazdora lat 80. Niestety, pojawiły się też informacje, że cierpi na nowotwór gardła - publicznie wyznał to Michael Douglas, jednak Kilmer stanowczo zdementował te doniesienia.
Kilka dni temu Val pojawił się w jednym z kalifornijskich hoteli - w czapce LA Dodgers z własnym imieniem i krótkimi włosami. Widać, że sporo schudł.
Wygląda na zdrowego?