Mijający rok nie był udany dla Moniki i Zbyszka Zamachowskich. Wciąż muszą płacić po 16 tysięcy miesięcznie alimentów na czwórkę dzieci aktora z małżeństwa z Aleksandrą Justą. Monika próbowała łatać domowy budżet za pomocą wspólnych chałtur, ale Zbyszek niespecjalnie za tym przepada.
W dzisiejszym Super Expressie Zamachowska wyznała, że cieszy się, że rok 2016 powoli dobiega końca, ale ich wspólne święta nie będą tak miłe, jak by chciała.
Przygotowania do świąt trwają, ale ja mam dosyć tego roku, prawdę mówiąc. Nie był to dobry rok dla mojej rodziny. Dużo chorób, dużo problemów zdrowotnych głównie. I tak chętnie, dzieląc się opłatkiem, żegnam ten rok i kłopoty. Liczę, że w przyszłym roku będzie fajnie – mówi celebrytka. Każdy spędza święta gdzie indziej, każdy osobno, bo mamy różne choroby w rodzinie. Musimy się rozjechać, żeby to wszystko ogarnąć. Jakoś nie mam przeczucia, że to będą najwspanialsze święta świata. Chciałabym, żeby się odbyły w spokoju, ciszy, rodzinnej atmosferze. I żeby zaraz po tym skończył się ten rok.
_
_