Lindsay Lohan stanęła na skraju bankructwa, przepuszczając miliony dolarów na imprezy, alkohol, narkotyki oraz terapie odwykowe. Nie sądziliśmy jednak, że znalazła się w tak wielkiej desperacji, aby szukać sponsora, który zapłaciłby za... przyjęcie z okazji jej 22. urodzin.
Lohan, na specjalnej stronie internetowej namawia do "zainwestowania" w jej urodzinową imprezę. Zapewnia, że płynąć będą z tego same korzyści:
Sponsor będzie miał niepowtarzalną szansę do udziału w wydarzeniu o znaczeniu międzynarodowym [!!!] – czytamy na stronie. Lindsay i jej 10 najbliższych przyjaciółek zacznie zabawę wczesnym popołudniem. Wieczorem dołączy do nich 75 VIP-ów, aby wspólnie zjeść kolację, i pomóc jubilatce zdmuchnąć 22 świeczki.
Ciężko stwierdzić, kto znajdzie się wśród owych VIP-ów, skoro Lohan jest pokłócona z połową Los Angeles – wspomnijmy choćby jej ostatnie podrywanie chłopaka Nicole Richie. Ale to nic! Sponsor może liczyć na umieszczenie swoich znaków firmowych na... torebkach z prezentami oraz na zdjęcia Lindsay i "VIP-ów" z reklamowanym przez niego produktem.
Tak, trzeba przyznać, że to niesamowita okazja.