Radek Majdan bardzo się zmienił od czasów, gdy ubierał się jak kowboj z remizy. Dziś bliżej mu do rastamana. Mimo upałów chodzi po mieście w wielkiej jamajskiej czapie. Bardzo sobie ją upodobał od czasów wakacji w Dodą (ich ostatnich wspólnych).
Rozumiemy, że trzeba pod czymś chować łysinę, ale bez przesady - są chyba dyskretniejsze sposoby.
Na przykład - fryzjer!
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.