Renata Kaczoruk, decydując się na udział w Azja Express liczyła na to, że zostanie nową gwiazdą TVN-u. Popularność rzeczywiście zdobyła, choć chyba nie do końca taką, o jakiej marzyła. Stała się najbardziej nielubianą celebrytką w show biznesie.
Renata skupiła się na rywalizacji za wszelką cenę i dążeniu do wygranej kosztem swoich kolegów z programu, co spotkało się nie tylko z ich niechęcią, ale i z negatywnymi reakcjami ze strony widzów. W zdobyciu sympatii nie pomógł jej też publiczny konflikt z Małgorzatą i Radkiem Majdanami.
Ostatecznie, pomimo tak fatalnego wizerunku modelki, TVN nie zrezygnował z jej promowania. Znaczący udział miał w tym oczywiście Kuba Wojewódzki, który wyprodukował dla niej dokument Modelki 3.0, aby mogła zostać jego "reżyserką".
Okazało się jednak, że widzowie nie chcą Renulki w telewizji, nawet tak nachalnie promowanej przez TVN i Wojewódzkiego. Modelki 3.0 obejrzało zaledwie 19 tysięcy osób, czyli niecała jedna trzecia fanów obserwujących ją na Instagramie.
Tak fatalny wynik nie dał jednak władzom TVN do myślenia. Nadal chcą pokazać widzom, że Kaczoruk ma talent i "potencjał". Będzie dalej promowana na antenie TVN Style.
Potencjał Kaczoruk jest oczywisty. Ostatni czas pokazał, że Renata w show biznesie czuje się jak ryba w wodzie - przekonuje w rozmowie z Party pracownik TVN. Widzowie są jej ciągle ciekawi, dlatego wkrótce zobaczymy ją jako prowadzącą nowy program w TVN Style.
Liczą chyba na to, że na fali niechęci do Renaty, część widzów będzie ją oglądać z ciekawości.
Czy "mentor" i fotograf Kaczoruk załatwia jej już kolejną pracę?