Program Koterskiego ma najniższą oglądalność wśród wszystkich tego typu show. Trudno się dziwić, Misiek jest po prostu nie dość błyskotliwy, żeby być zabawnym na dłuższą metę. Widać że robi to wszystko bez pomysłu. Obawiamy się też, że po wczorajszych popisach, może stracić jeszcze więcej widzów.
Czy tym razem przesadził? W jednej ze scenek zawitał w dojarni krów, uczył się dojenia i był tym bardzo zafascynowany. Do tego stopnia, że wziął wymię krowy, po czym spryskał sobie twarz mlekiem mówiąc Ja! Ja! Hard porno, schneller!
Ciekawe, czy to przejdze bez echa. Ludzie tracili pracę w TV za mniej obsceniczne teksty. Żeby to jeszcze chociaż było zabawne...
Tak wiemy, Miśkowi wszystko wolno. Tylko właściwie dlaczego?