Petra Kvitova jest dwukrotną zwyciężczynią Wimbledonu z 2011 i 2014 roku. Jej charakterystyczną cechą jest leworęczność, co stanowi wyzwanie dla jej przeciwniczek. Dzisiaj rano doszło do tragicznego zdarzenia. Petra padła ofiarą nożownika, który wdarł się do jej domu. Prawdopodobnie był to złodziej. Mężczyzna zaatakował sportsmenkę i poważnie zranił w lewą rękę.
Do zdarzenia doszło dzisiaj rano w Prostejobvie przed 9. rano. Napastnik najprawdopodobniej chciał okraść dom Kvitovej. Zadzwonił do drzwi, a gdy otworzyła, zaatakował raniąc w lewą rękę, którą się spontanicznie zasłoniła.
To był przypadkowy akt przestępczy. Kvitova została zaatakowana we własnym mieszkaniu i obecnie jest pod opieką lekarzy - przekazał mediom Karel Tejkal, rzecznik czeskiej agencji CTK. Obrażenia nie stanowią zagrożenia dla jej życia.
Choć zranienie nie zagraża życiu Kvitovej, pod znakiem zapytania stanęła jej kariera sportowa. Nożownik prawdopodobnie uszkodził jej jedno ze ścięgien i konieczna jest długa hospitalizacja. Mężczyzna dokonał szybkiego rabunku i zabrał z domu Petry 5000 koron, czyli... niecałe 800 złotych.
Policja prowadzi dochodzenie w sprawie napastnika. Na razie ustaliła, że 35-letni mężczyzna najprawdopodobniej nie wiedział, kto mieszkał w domu, który chciał okraść. Uciekł z miejsca zdarzenia, ale jest ścigany.
Kvitova poinformowała o sytuacji swoich fanów przez Twittera, zapewniając, że choć jest roztrzęsiona, czuje się dobrze.
Gdy próbowałam się obronić, zostałam mocno zraniona w lewą rękę. Jestem roztrzęsiona, ale mam szczęście, że żyję - napisała. Rana jest poważna i będę musiała poddać się specjalistycznemu leczeniu. Ale jeśli mnie znacie, to wiecie, że jestem dość silna, by pokonać tę przeciwność losu. Dziękuję Wam wszystkim za miłość i wsparcie.
Informacja od Kvitovej pojawiła się też na facebookowej stronie jej zespołu:
Dziękuję wszystkim za wiadomości i wsparcie. To, co mi się przydarzyło, z pewnością nie było miłe, ale mam to już za sobą - napisała. Mam tu najlepszą opiekę i jestem w kontakcie z moimi bliskimi. Dziękuję wszystkim, że myślicie o mnie. Nie martwcie się!
