Zaledwie dwa dni po wielkiej kłótni, która przetoczyła się przez media społecznościowe, Blac Chyna i Rob Kardashian znowu są razem. Celebrytka na nowo wprowadziła się do jego willi razem z córeczką, synem i z wyniesionymi wcześniej rzeczami. Na Instagramie brata Kardashianek pojawiły się przeprosiny dla narzeczonej. Rob wziął na siebie winę za rozpad związku:
W ten weekend byłem w bardzo złym stanie emocjonalnym. Zrobiłem coś, czego się wstydzę i czym ośmieszyłem moją rodzinę. Przepraszam i szukam pomocy, aby poradzić sobie z moimi problemami. Przepraszam Chynę, która jest wspaniałą matką dla naszego dziecka. Bardzo Cię kocham.
Inne spojrzenie na sprawę mają siostry Roba, które poinformowały magazyn People, że Chyna ma problemy z alkoholem. Ponoć striptizerka, która niebawem wystąpi w Las Vegas, rzuciła się w pijanym amoku na narzeczonego. Z tego powodu rodzina Kardashianów nie zamierza zaprosić jej na wspólne święta.
Rob jest wart pięć milionów dolarów. Chyna to wie. Zaś cała rodzina wie, że ona go nie kocha. Są gotowi jej zapłacić, aby zniknęła z ich życia. Problem sprawia Rob, który chce mieć z nią rodzinę. Siostry błagają go, aby się rozstali - mówi informator magazynu People.