_
_
Piotr Kraśko w styczniu tego roku pożegnał się z redakcją telewizyjnych Wiadomości jako jedna z pierwszych ofiar "dobrej zmiany". Nowy prezes Jacek Kurski wyrzucił go z pracy dosłownie w przeddzień narodzin trzeciego dziecka dziennikarza. Jak potem wyjaśnił w wywiadzie, Kraśko został zwolniony za "rzucanie diabelskich spojrzeń".
Na szczęście dyrektor programowy TVN Edward Miszczak nie przestraszył się wilczych oczu i szybko zaproponował Kraśce stanowisko prowadzącego Dzień Dobry TVN i własny program w TVP24 Biznes i Świat. Oprócz tego dziennikarz prowadzi środowe Poranki w radiu Tok FM. Wydaje się, że po zwolnieniu z TVP nie ma na co narzekać, a nawet jego kariera nabrała rozpędu i wszechstronności. Na dodatek, jak przypominają znajomi prezentera w rozmowie z tygodnikiem Gwiazdy, ma więcej czasu dla rodziny.
Doszło nawet do tego, że po raz pierwszy od pięciu lat spędził święta w Gałkowie, rodzinnej posiadłości żony, Karoliny Ferenstein. Jeszcze w zeszłym roku, gdy prowadził wydanie specjalne Wiadomości, nie mógł o tym nawet pomarzyć,
To będą dla Piotra naprawdę wyjątkowe święta. Po raz pierwszy może wyjechać z Warszawy i pojechać do Gałkowa. Wreszcie będzie świętować nie tylko z Karoliną i dziećmi, ale i teściami - ujawnia informator tabloidu. Wcześniej co roku to on prowadził wydanie specjalne serwisu. Zamiast przy stole siedział w telewizji. O wyjeździe do ukochanego Gałkowa nie było mowy. Wszystko było podporządkowane pracy. W tym roku Piotr poprowadzi co prawda w Wigilię Dzień dobry TVN, ale zaraz potem wsiada do auta i jedzie prosto na Mazury.
_
_