W zeszłym tygodniu Polskę odwiedziła Sharon Stone. Jej wizyta związana była z promocją marki Lexus, dla której gwiazda poprowadziła imprezę Lexus Fashion Night V. Podczas konferencji prasowej Stone opowiadała m. in. o akceptacji i o "życiu w zgodzie z samym sobą":
Skończyłam w tym roku 50 lat. To była dla mnie ważna chwila - mówiła gwiazda Nagiego instynktu. Zrozumiałam coś, co bardzo chciałabym rozumieć już w wieku lat trzydziestu - że musimy akceptować siebie samych takimi, jakimi jesteśmy. Pozbywam się ludzi, którzy tego nie rozumieją i nie są po mojej stronie. Zwolniłam współpracowników nie będących moimi prawdziwymi przyjaciółmi. Przestałam umawiać się z mężczyznami, którzy tak naprawdę mnie nie lubili.
Udowodniła też, że ma wiele wspólnego z naszą ukochaną Dodą (poza tym, że podobnie jak ona szczyci się bardzo wysokim ilorazem inteligencji - 154)
Jestem, jaka jestem - powiedziała (nieświadomie nawiązując też do Wiśniewskiego). Nie zmienię się. Możecie mnie lubić albo nie. A jeśli wam się nie podobam, to - przepraszam za słowo - odpiercie się.*