W opinii znajomych Kinga Rusin to osoba chorobliwie ambitna, której sensem życia jest pogoń za coraz większymi pieniędzmi. Aby osiągnąć swój cel, łapie się każdej działalności, która stwarza szanse na zysk. Oprócz prowadzenia dwóch programów w TVN, Rusin ma swoją agencję PR, jest wpółwłaścicielką linii kosmetyków i handluje nieruchomościami.
Twierdzi, że robi to przede wszystim dla swoich córek. *Ale osoby z jej otoczenia twierdzą, że to właśnie córki cierpią na tym pracoholizmie najbardziej. *
Kinga jest bardzo ambitna. Jak już się za coś zabierze, to daje z siebie dosłownie wszystko. Może siedzieć nocami, ale chce, żeby to było zrobione jak najlepiej - mówi zatroskana koleżanka.
Ostatnio Rusin doszła do wniosku, że sama nie podoła wszystkiemu. Ale to nie znaczy, że postanowiła okroić swoje obowiązki zawodowe. *Postanowiła okroić - jeszcze bardziej - czas poświęcany życiu rodzinnemu. *Dla dobra córek oczywiście.
Kiedyś codziennie wyczarowywałam trzydaniowy obiad - wspomina Kinga. Teraz zajmuje się tym pani Ewa, osoba, którą Rusin zatrudniła do zajmowania się domem, ponieważ jej mama, na której dotychczas spoczywał ten obowiązek, nie dawała już rady.