Dominika Gwit zasłynęła głównie tym, że w ciągu roku schudła 50 kilogramów, a potem znów przytyła. Jak ujawniła w Dzień Dobry TVN, jej problem był bardziej psychologiczny niż dietetyczny.
Otyłość pokonała mnie wtedy, gdy byłam najchudsza - wyznała Gwit. Szłam na rekord, chciałam być jeszcze chudsza. Bałam się, że przytyję od samego myślenia o jedzeniu.
W końcu wróciła do starej wagi, której dwa lata wcześniej chciała się pozbyć ze względów zdrowotnych. Przekonywała wówczas, że w jej wieku trzeci stopień otyłości może prowadzić do tragedii. Teraz, ważąc tyle samo, przekonuje, że wreszcie jest szczęśliwa. Napisała nawet książkę o tym, dlaczego postanowiła schudnąć, a potem z tego zrezygnowała, jednak większość fanów już dawno przestała rozumieć, o co w tym chodzi.
Najważniejsze, że Dominika wreszcie odnalazła szczęście. Nie tylko przestała zadręczać się swoimi kilogramami, ale jeszcze znalazła nową miłość. Łączą ich te same pasje, na przykład maratony filmowe. Aktorka pochwaliła się wspólnym zdjęciem z kina na Sadybie, dokąd wybrała się z Wojtkiem na Gwiezdne Wojny i 7 minut po północy.
Sprawa jest tak poważna, że Dominika przedstawiła nowego chłopaka rodzicom. Tygodnik Twoje Imperium taktownie sugeruje, że Gwit nie musi już dbać o siebie, skoro udało jej się znaleźć faceta.
28-letnia aktorka rozkwita przy montażyście filmowym Wojciechu Dunaszewskim - pisze tabloid. Niedawno spędzili spóźnione wakacje nad Bałtykiem, odwiedzając przy okazji mieszkającą w Mostach koło Gdyni rodzinę aktorki. Jak słyszeliśmy, jej mama jest zachwycona nowym mężczyzną u boku córki. Aktorka napisała książkę o odchudzaniu, ale dziś nie zależy jej już tak na idealnej sylwetce, jak w czasach, gdy była singielką.