Koniec 2016 roku był dla Kim Kardashian wyjątkowo nieudany. Problemy rozpoczęły się we wrześniu, kiedy celebrytka padła ofiarą napadu w Paryżu, w trakcie którego złodzieje celowali do niej z broni i ukradli kosztowną biżuterię. Potem choroba psychiczna jej męża, Kanye Westa, doprowadzając do zawieszenia produkcji reality show, dzięki któremu Kardashianowie stali się sławni i które od lat zapewnia im stałe dochody.
Kim powoli jednak stara się wracać do swoich codziennych "obowiązków". Po krótkiej przerwie niedawno znów zaczęła publikować zdjęcia na profilach społecznościowych, a wczoraj nawet pojawiła się publicznie.
Kim zdecydowała się na stylizację, jaką znamy z jej "najlepszych czasów". Paparazzi sfotografowali 36-latkę w Beverly Hills, gdzie wybrała się na lunch ze znajomą. Na spotkanie Kim założyła obszerną bluzę z kapturem i poszarpane spodnie.
Przed wyjściem Kardashianka wrzuciła snapa ze zdjęciem swoich podartych spodni, podpisując je słowem "rozdarta", co chyba miało być metaforą jej obecnego stanu psychicznego.
Celebrytka do spodni dobrała plastikowe szpilki podobne do tych z wcześniejszych kolekcji Westa, co mogłoby sugerować, że raper znów zaczął "projektować".
Zobaczcie, jak wyglądała. Rozumiecie jej "styl"?