Gosia Socha nie zapłaciła za miejsce parkingowe - za mandat też. *Zbajerowała strażników! *- ogłasza dumnie Super Express, opisując jak aktorka wykręciła się od kary.
Zaparkowała swój samochód przy Al. Jerozolimskich, spiesząc się na trening tańca. Nie zapłaciła jednak za miejsce parkingowe, więc zaraz przy jej samochodzie pojawili się strażnicy miejscy.
Tabloid rozpływa się nad jej "umiejętnościami" - "oszałamiającym dekoltem" i "głębokimi spojrzeniami", dzięki którym uniknęła mandatu.
Nas nachodzi inna refleksja - obejrzelibyście się za taką dziewczyną, gdyby nie była znana z telewizji?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.