Joanna Majstrak od lat snuje się na obrzeżach show biznesu w nadziei, że ktoś ją zauważy. Zaczęła od romansu ze starszym o 48 lat (!) Edwardem Linde-Lubaszenko, ojcem Olafa. Potem rozebrała się dla Playboya i całowała publicznie z kobietą. Wyglądało to na desperację, jednak Majstrak poważnie zapewniała w wywiadach, że jest biseksualna. Przypomnijmy: Majstrak: "JESTEM BISEKSUALNA!"
Joanna najlepsze chwile w swojej "karierze" przeżyła, promując swój związek z Hubertem Urbańskim. Szybko wyszło na jaw, że została zrekrutowana przez agentkę Huberta, która dzwoniła po agencjach aktorskich, szukając mu kogoś na imprezę: Agentka Urbańskiego SZUKAŁA MU DZIEWCZYNY NA IMPREZĘ! Zgodziła się tylko Majstrak...
Od ich rzekomego "rozstania" minął ponad rok i o Majstrak wszyscy już zapomnieli. Joanna, korzystając z tego, że po Nowym Roku tabloidy szukają nowych tematów, postanowiła wypowiedzieć się o macierzyństwie.
Okazało się, że nie planuje dzieci, bo ich nie lubi i nie czuje instynktu macierzyńskiego.
Nie chcę mieć dzieci. Nie mam instynktu macierzyńskiego! - tłumaczy w Super Expressie. Miłością matczyną jestem w stanie darzyć jedynie moje dwa cudowne pieski. Wątpię, żeby kiedyś coś zmieniło się w tym temacie. Nie odczuwam potrzeby posiadania własnych dzieci.
Może to dobrze?