Problemy Mela Gibsona zaczęły się w 2006 roku, kiedy zatrzymany przez policję za jazdę po pijanemu stwierdził, że Żydzi są odpowiedzialni za wszystkie wojny świata. Gwiazdor przeprosił potem wszystkich członków społeczności żydowskiej za swoje słowa. Musiał też zgłosić się na odwyk.
W 2009 roku żona Gibsona wniosła pozew o rozwód. Choć małżeństwo to przez lata uchodziło za wzorowe, a sam Mel za przykład gorliwego katolika, okazało się, że od dawna w ich związku się nie układało. Wkrótce potem Gibson związał się z Oksaną Grigorievą, która oskarżyła go o pobicie. Do mediów wyciekły też niedawno nagrania, na których Gibson mówi do swojej byłej partnerki, że wygląda "jak świnia w rui". Przypomnijmy:
60-letni Gibson próbuje "ocieplić" teraz swój wizerunek związkiem z Rosalind Ross. 26-latka jest aktualnie w ciąży. Wczoraj para pojawiła się na gali rozdania Złotych Globów. Ross nie ukrywała swojego rosnącego brzuszka i chętnie pozowała z Melem do zdjęć. Urodzi mu jego dziewiąte dziecko.
Wierzycie, że się zmienił?