Oburzony Fakt donosi, że najbardziej spięta uczestniczka Tańca z gwiazdami, nie bacząc na silną konkurencję w osobie Mariusza Pudzianowskiego, już przymierza się do nagrody głównej, którą w kończącej się właśnie edycji jest sportowy chevrolet corvette.
Kiedy aktorka siedziała za kierownicą, sprawiała wrażenie, jakby ekskluzywne auto należało już do niej - pisze tabloid. Widocznie jest pewna, że Pudzian nie ma z nią szans. I postanowiła już wcześniej zapoznać się z corvettą. Ale aktorka może się srogo przeliczyć. Pudzian od początku jest ulubieńcem publiczności."
Jeśli pomysł przejażdżki nagrodą główną powstał w głowach szefów TVN, na przykład na potrzeby filmików, którymi przeplatane są niedzielne popisy taneczne, to może się okazać niedźwiedzią przysługą. Przypomnijmy - w ubiegłej edycji Justyna Steczkowska przegrała w dużej mierze dlatego, że Tomasz Jacyków już ją widział oczyma wyobraźni w Porsche i co gorsza, podzielił się tą wizją z prasą brukową. Justyna dobiła się, mówiąc że "już wygrała ten program" (zobacz: Steczkowska przegrała życie)
.