Kate Middleton uznawana jest za "ikonę stylu" nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale i na całym świecie. Media zachwycają się jej konserwatywnym stylem, choć niektórzy krytykują ją za kopiowanie księżnej Diany. Mimo tego każda jej stylizacja budzi ogromne emocje, a ulubione sukienki księżnej Cambridge szybko znikają ze sklepów, wykupowane przez miliony fanek.
Wygląda jednak na to, że ostatnia stylizacja Middleton pomniejszy grono jej bezrefleksyjnych fanów. Wczoraj wraz z całą rodziną królewską udała się do kościoła w King's Lynn. Do zielonego płaszcza za 7 tysięcy złotych dobrała... czapkę z naturalnego futra małej alpaki.
Nakrycie głowy Kate wywołało burzę w brytyjskich mediach i wśród obrońców praw zwierząt. Projektantka czapki, Antonia Valentin Jacob, broni się, zapewniając, że... w swoich produktach wykorzystuje jedynie futra tych zwierząt, które umierają naturalnie z powodu mroźnego klimatu w Andach.
Niestety, nie wszyscy przeciwnicy noszenia naturalnych futer w to wierzą.