Odkąd Marina Łuczenko została żoną bogatego piłkarza, wie, że do końca życia nie musi już martwić się o pieniądze. I chociaż oficjalnie nadal utrzymuje, że zamierza wrócić do śpiewania, wciąż brakuje jej na to czasu. Marina argumentuje, że nie ma czasu pracować nad albumem, bo zbyt często podróżuje po świecie i "żyje na trzy domy", co jest męczące.
Ostatnio Łuczenko wrzuca na swój Instagram popularne wśród szafiarek "OOTD" (Outfit Of The Day), czyli swoje zdjęcia w zestawie ubrań wybranych na dany dzień.
Jej najnowsza stylizacja kosztowała około 10 tysięcy złotych i składała się z bluzy popularnej wśród szafiarek marki Vetements za 850 euro (czyli prawie 5 tysięcy złotych) oraz poszarpanych spodni i butów Louis Vuitton za prawie 4 tysiące.