Marek Kondrat i młodsza o 38 lat Antonina Turnau wzięli ślub we wrześniu 2015 roku, dzień po 65. urodzinach aktora. Choć ceremonia od początku budziła mieszane uczucia, a rodzice panny młodej nie kryli rozczarowania miłosnym wyborem córki, małżeństwo Kondratów wydaje się być wyjątkowo zgodne. Według relacji znajomych, córka Grzegorza Turnaua od lat marzyła o poślubieniu "przyjaciela rodziny" i za wszelką cenę chciała go uwieść.
Przypomnijmy: Mama Antoniny Turnau nie była wesoła na jej ślubie…
Antonina nie miała z tym problemów. Jest już żoną Kondrata i, jak ujawniają osoby z jej otoczenia, zamierza całe życie podporządkować mężowi. Na co dzień zajmuje się firmą winiarską Kondrata, który zrobił z niej swoją "prawą rękę".
Ona rzuca się w wir pracy, on cieszy się małymi przyjemnościami - opisuje znajomy pary w Na Żywo.
Choć firma zatrudnia menadżerów, de facto to Antonina jest szefową. Ich krakowski lokal, będący połączeniem sklepu i baru, właśnie dzięki jej zaangażowaniu odniósł sukces. To ona wyszukuje nowych dostawców dla winiarni męża. Niedawno do oferty lokalu wprowadziła przekąski od lokalnych producentów. Odwiedza też Akademię Muzyczną w poszukiwaniu młodych muzyków, którzy chcieliby u nich zagrać.
Aktor w rozmowie z tabloidem przyznał skromnie, że jest już "za stary na prowadzenie biznesu". Woli unikać stresu i przemęczania się, skoro jego sprawami zawodowymi może zająć się energiczna żona.
Jestem beneficjentem tego, co człowiekowi przynosi starość, kiedy już brakuje sił i szuka się sytuacji łagodnych emocjonalnie - tłumaczy.
66-letni Kondrat nie może oczywiście narzekać na brak pieniędzy. Od 16 lat występuje w reklamach banku, dzięki którym zarabia o wiele więcej niż jego grający koledzy z branży.