O tym, jak ciężkie bywa życie żony młodej milionerki, Marina Łuczenko-Szczęsna lubi opowiadać w wywiadach udzielanych kolorowym magazynom. Ostatnio jej największym zmartwieniem było to, gdzie spędzić Boże Narodzenie: w Warszawie, Londynie czy w Rzymie: Marina Łuczenko-Szczęsna żali się: "Życie na trzy domy bywa męczące"
Szczęśni tak się tym zestresowali, że zaraz po świętach polecieli do Singapuru, samolotem z prywatnym salonikiem.
Przypomnijmy: Wojtek i Marina o swoim skromnym życiu: "MIESZKAMY W DWUPOKOJOWYM MIESZKANIU. Mamy sześcioletni samochód w Polsce"
Marina rzeczywiście nadal jeździ tym samym samochodem Wojtka. Tym, którym chwalił się w wywiadzie dla Vivy i który Marina rozbiła rok temu: Marina Łuczenko rozbiła porsche Szczęsnego!
Dzisiaj Marina pojechała porsche na zakupy do centrum Warszawy. Nie powinna chyba narzekać. Przynajmniej nie musi chodzić do pracy.