Wczoraj odbył się 25. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która od ćwierć wieku gra pod przewodnictwem Jerzego Owsiaka. Na przestrzeni lat Fundacji udało się zebrać setki milionów złotych i pomóc szpitalom w całej Polsce, ratując życia wielu pacjentom. Co roku w zbiórkach i licytacjach chętnie udział biorą też gwiazdy wspierające Owsiaka i wolontariuszy. Aktualnemu szefostwu telewizji publicznej nie podoba się jednak wizja pomagania ludziom przez WOŚP, dlatego finał po raz pierwszy transmitował TVN. We wczorajszym wydaniu wiadomości temat finału został niemal zupełnie pominięty - na kilkusekundową wzmiankę o tym, że w ogóle się odbył, zdecydował się Krzysztof Ziemiec.
Brak poparcia ze strony TVP najwyraźniej dla zwolenników Orkiestry nie miał najmniejszego znaczenia. Jak podał sztab Orkiestry, po północy na koncie Fundacji znalazły się już ponad 62 miliony złotych. Rok temu o tej samej porze zebrano o prawie połowę mniej.
Kochamy was, zrobiliśmy coś niesamowitego. Tacy jesteśmy, uwierzcie w to, tacy jesteśmy naprawdę. Zrobiliśmy tak, że stan naszego konta jest po prostu rekordowy - krzyczał w sztabie Owsiak.
Za te pieniądze możemy zrealizować spokojnie cały nasz plan dla pediatrii, a także zrobić ogromnie dużo dla seniorów. A pamiętajcie, że jeszcze prowadzimy cztery ogólnonarodowe programy medyczne, które w całości finansujemy - dodał.
Zarówno aukcje jak i zbiórki wciąż są aktywne. Orkiestrę nadal można wspierać finansowo. W tegorocznym Finale WOŚP - "Dla ratowania życia i zdrowia dzieci na oddziałach ogólnopediatrycznych oraz dla zapewnienia godnej opieki medycznej seniorom" - uczestniczy ok. 120 tysięcy wolontariuszy. Zorganizowano blisko 1700 sztabów, w tym aż 56 zagranicznych.