_
_
Radosław Piwowarski na pomysł nakręcenia filmu biograficznego o Annie Przybylskiej wpadł już na jej pogrzebie ponad dwa lata temu. Wtedy jednak rodzina zmarłej na raka aktorki wyjaśniła mu, że to zdecydowanie za wcześnie. Piwowarski uważa, że jest jedynym w Polsce reżyserem, który może podjąć się takiego zadania, bo to on, jako pierwszy, odkrył jej talent.
Pod koniec zeszłego roku reżyser uznał, że nie chce już dłużej czekać i ogłosił casting na odtwórczynię głównej roli. Pomysł, by Przybylską w młodości zagrała jej nastoletnia córka Oliwia, nie spotkał się z entuzjazmem rodziny.
Początkowo spekulowano, że w rolę przedwcześnie zmarłej aktorki może wcielić się Olga Bołądź. Jednak, jak donosi Super Express, ani ona ani Anna Mucha, która też jest zainteresowana tym filmem, nie uzyskały akceptacji Piwowarskiego.
Zamiast tego woli skupić się na poszukiwaniu utalentowanej amatorki lub studentki aktorstwa, w nadziei, że wypromuje kolejną gwiazdę.
Zaprosimy kilka osób ze szkoły teatralnej z Warszawy, Wrocławia i ewentualnie kogoś z Krakowa - ujawnia w tabloidzie osoba z ekipy produkcyjnej. Żadna z tych osób nie grywa na co dzień w filmach. To nie są znane aktorki.
_
_
_
_