Katie Holmes wciąż próbuje otrząsnąć się z traumy, jaką było małżeństwo z szalonym scjentologiem, Tomem Cruisem. Aktor od trzech lat nie spotyka się z córką, Suri, bo jest przekonany, że "została opętana" po wyjściu z sekty. Katie cieszy się, że były partner dał jej spokój. Wciąż próbuje stworzyć nowy związek, a ostatnio zabrała się też za zmianę wizerunku.
Choć zachodnie media ostatnio głośno komentowały zmieniające się rysy twarzy Katie, podobno aktorka poszła dalej i zajęła się swoimi zębami. Jak twierdzi National Enquirer, wydała na nie... 20 tysięcy dolarów.
Wciąż zgrzytała nimi przez sen, a do tego były w złym stanie - twierdzi źródło tabloidu. Katie jest tak świadoma tego, co robi, że często uśmiecha się z zamkniętymi ustami. Tym razem naprawdę pragnie mieć powód, żeby się uśmiechać i jest gotowa na duży wydatek, żeby mieć odpowiedni uśmiech.
Znajomi gwiazdy już zaczęli udzielać wywiadów w mediach, zapewniając, że "to nieprawda". Twierdzą, że Katie nie zamierza wydawać na zęby takiej kwoty, ani "nie jest dość samoświadoma", żeby aż tak kontrolować swój uśmiech.
Tabloidy złośliwie przypominają, że do tej pory Katie była wymieniana w rankingach "najbrzydszych uśmiechów w Hollywood".