Popularność "żywego Kena", 36-letniego Justina Jedlicy sprawiła, że kolejni mężczyźni postanowili pójść w jego ślady. Pochodzący z Vancouver Jonny Dylan także marzy o tym, żeby wyglądać jak plastikowa lalka. Od dwóch lat regularnie obstrzykuje się botoksem, zmniejszył sobie nos, ma wypełniacze w ustach, policzkach i podbródku i planuje kolejne operacje plastyczne. 27-latek wydaje ponad 10 tysięcy dolarów rocznie na zabiegi medycyny estetycznej.
Nic i nikt nie zatrzyma mnie przed tym, by wyglądać jak Ken - powiedział w jednym z wywiadów. Zrobię wszystko, żeby osiągnąć swój cel. Nigdy nie przestanę korzystać z medycyny estetycznej.
Niestety, dalsze zabiegi Jonny'ego stoją pod znakiem zapytania, ponieważ lekarz odmówił ostrzykiwania go wypełniaczami, z czym Kanadyjczyk nie może się pogodzić.
Niedawno mój lekarz odmówił mi wstrzyknięcia kolagenu w usta, mówiąc że moje wargi są za duże, a kolejny zabieg może być zagrożeniem dla mojego zdrowia - tłumaczy. Ale przecież widziałem ludzi z większymi ustami, niż moje, dlatego wybiorę się do innego lekarza. Chcę wyglądać dokładnie jak Ken.
Trzymamy kciuki. Zobaczcie jego zdjęcia.