Nie tylko Maryla Rodowicz postanowiła obronić Isis Gee. Zrobił to też Szymon Majewski podczas swojego wczorajszego programu. Choć w zasadzie zrobił to w sposób tylko nakręcający spekulacje o tym, czy rzeczywiście obcięła sobie penisa.
W materiale zatytułowanym Kulasy sławy skomentował sprawę rzekomego transseksualizmu Isis. Według Szymona atak na nią miał za zadanie odwrócić uwagę od haniebnej przesłości trzech pań - "Wojewódzkiej", "Leszczyńskiej" i "Jacykówny", które urodziły się jako dziewczynki.
Obawiamy się, że to nie poprawiło Isis humoru. Czy w ogóle może jakoś udowodnić, że nie była mężczyzną? Słyszeliśmy już głosy, że jej zdjęcia z dzieciństwa są nieprzekonujące.
Naszym zdaniem to ona, ale czy na pewno?