Zakończona pod koniec listopada trzecia edycja misyjnego programu Jedynki, _**Rolnik szuka żony**_, pełna była kontrowersji i niespodzianek. Najpierw okazało się, że producenci dopuścili do udziału w show kobietę podejrzewaną o udział w śmierci dwóch swoich mężów - Beatę Dudę, czyli "Czarną wdowę" z reportażu Superwizjera z 2011 roku. TVP zdecydowała się naprędce przemontować pozostałe odcinki tak, żeby Czarnej wdowy było w nich jak najmniej.
W ostatnim odcinku programu wyszło na jaw, że jego "misja" nie została spełniona. Żadna z par nie przetrwała kilku tygodni, nawet wyglądający na zakochanych Zbyszek i Irenka. Okazało się jednak, że uczucie połączyło uczestników i kandydatów w dość nieoczekiwanych konfiguracjach: odrzucona przez Szymona Kasia zaręczyła się z konkurującym o względy Moniki Dawidem. Szymon spotyka się obecnie z kandydatką Łukasza, Agnieszką, zaś Monika zakochała się w biznesmenie z Gdyni, który napisał do niej list, kiedy program był już emitowany.
Teraz wyszło na jaw, że znajomość poza planem Rolnik szuka żony nawiązali prowadząca, Marta Manowska i Łukasz Siebers, uczestnik trzeciej edycji. Chociaż uchodził za jednego z najsympatyczniejszych rolników, dał się zapamiętać jako niezdecydowany i zwodzący zakochaną w nim Patrycję. Z naszych informacji wynika, że Łukasz i Marta przypadli sobie do gustu jeszcze podczas kręcenia show - szczególnie, że oboje lubią podróże. Była to jednak znajomość czysto koleżeńska.
Po zakończeniu zdjęć rolnik wraz z przyjaciółmi spoza programu poleciał na kilkutygodniową wycieczkę do Wietnamu. Zapytany przez tygodnik Rewia, czy nie chciałby zabrać ze sobą Manowskiej, po dłuższej chwili wahania odpowiedział: Ona byłaby wspaniałą towarzyszką, ale nie pytajcie mnie o nic więcej...
Tymczasem Patrycja, ośmieszona przez Łukasza przed całą Polską, też znalazła miłość. Dostała ponad 800 listów od mężczyzn, którym spodobała się w programie. Spotkała się z Krzysztofem ze Szczecina, który, podobnie jak ona, jest farmaceutą. Dziś są parą i planują wspólną przyszłość.