Objęcie prezydentury przez Donalda Trumpa ma wiązać się z licznymi zmianami w wielu aspektach życia Amerykanów. Jak się okazuje, o swój los martwią się również... przedstawiciele branży porno. Jak donoszą amerykańskie media, Partia Republikańska, z ramienia której o urząd prezydenta walczył Trump, od dawna dąży do wprowadzenia ograniczeń i zaostrzenia prawa dotyczącego produkcji filmów pornograficznych.
Podczas gdy niektórym trudno uwierzyć w to, że prezydent, który w przeszłości udzielił wywiadu Playboyowi i przez dwie dekady był szefem wyborów Miss Universe, chciałby wprowadzać ograniczenia w branży erotycznej, jej przedstawiciele wyrażają już swoje obawy:
Ludzie Trumpa nie są przyjaźni temu biznesowi. Nie wiemy, co się wydarzy. Nasza praca może być zagrożona - twierdzą przedstawiciele branży.
Korzystając z wciąż liberalnego w tej kwestii prawa, w Las Vegas zorganizowano targi branży porno, Adult Entertainment Expo, w których udział wzięły najpopularniejsze aktorki filmów dla dorosłych. Skąpo ubrane panie pozowały do zdjęć ze swoimi fanami w hotelu Hard Rock.
Ceny biletów na imprezę wahały się między 320 zł a nawet... 6000 złotych. Te najdroższe obejmowały 4-dniowy pakiet i możliwość zebrania autografów od nawet kilkuset aktorek porno.
Zobaczcie, jak się prezentowały. Dużo różnią się od niektórych polskich celebrytek?