Jeszcze dwa lata temu Gwen Stefani była szczęśliwą mężatką, wychowującą z Gavinem Rossdalem trzech syn synów. Wkrótce rodzinna sielanka zamieniła się w koszmar, gdy okazało się, że maż zdradzał ją z opiekunką do dzieci. Potem wyszło na jar, że nie był jej wierny już w czasach narzeczeństwa, a po ślubie wciąż szukał okazji do "skoków w bok".
Teraz Rossdale promuje się jako jeden z mentorów w brytyjskim The Voice. Z tej okazji udzielił wywiadu serwisowi The Sun, w którym wyznał, że... żałuje rozwodu z Gwen. Nie skomentował jednak swoich licznych zdrad ani nie powiedział, jak chciał załatwić tę sprawę.
Rozwód był dokładnie tym, czego chciałem uniknąć. Naprawdę... Ale oto tu jesteśmy – powiedział 51-letni Gavin. Pomijając śmierć uważam, że rozwód jest najtrudniejszym i najboleśniejszym doświadczeniem, przez jakie można przejść.
Jedna rzecz - a właściwie jedyna dobra rzecz, bo nic oprócz tego nie jest w porządku - to to, że troszczymy się o dzieci i to o nie nam chodzi. Robimy wszystko, żeby ta życiowa zmiana była dla nich jak najmniej bolesna jak to możliwe.
Rossdale przyznał, że powinien już szukać sobie nowej dziewczyny, gdyż tego od niego chcą... jego synowie. Choć nie miał problemu ze znalezieniem sobie kochanek w czasie małżeństwa, teraz wykręca się, że nie ma czasu na związki ze względu na nawał pracy.
Dzieci chcą, żebym znalazł sobie dziewczynę i wypytują mnie, jeśli jakieś imię pojawi się przy moim w artykułach - powiedział.