Według informacji Super Expressu to Mariusz Pudzianowski jest największym wygranym siódmej edycji Tańca z gwiazdami. Tabloid twierdzi, że Pudzian zgarniał za każdy odcinek najwyższą gażę w historii programu - *aż 90 tysięcy złotych! *
A że swoimi pląsami na parkiecie i seksownie ściśniętymi pośladkami uwiódł widzów, tańczył dla nich aż 13 niedziel. Łatwo policzyć - jego konto zasiliło około 1,2 mln. złotych - podlicza tabloid. Wydawało się, że to Katarzyna Figura wynegocjowała najwyższą gażę. *Jednak jej 50 tys. wygląda teraz skromnie przy urobku Pudziana. *
Nic dziwnego, że łatwo pogodził się z porażką w finale:
Głupio by mi było, gdybym wygrał - zwierzył się Faktowi. Przecież widać, że taniec to pasja Magdy, a ja nigdy nie tańczyłem. Nie miałem takiej możliwości, bo tylko trenowałem do zawodów strongmanów. Naprawdę bardzo daleko zaszedłem. *17 tygodni temu, kiedy zaczynałem tańczyć, w najśmielszych marzeniach nie przypuszczałem, że będę w finale. *
Nagrody głownej - corvetty też nie musi zazdrościć Magdalenie Walach. Za zarobione na tańcu pieniądze może sobie kupić cztery takie.
Cóż, show-biznes nie jest sprawiedliwy. Magda wygrała, ale za każdy odcinek dostawała 10 razy mniej niż Pudzian.