W ostatnich miesięcach Kim Kardashian rzadko udzielała się w mediach, tłumacząc to "traumą" po napadzie w hotelowym apartamencie w Paryżu. Jej stanu z pewnością nie polepszyło załamanie nerwowe Kanye Westa, po którym raper trafił do szpitala na obserwację psychiatryczną.
Od nowego roku celebrytka próbuje jednak powrócić do show biznesu. Na razie głównie za pomocą wpisów i zdjęć na Instagramie. Ostatnio jej ulubiony styl fotek to taki, gdzie wraz ze swoją rodziną wyglądają na "biednych". Zobacz: Fani śmieją się z Kim i Kanye: "Dlaczego udajecie biednych? Jesteście fałszywi" .
Najnowsze zdjęcia również utrzymane są w tym klimacie. Kim pochwaliła się właśnie swoją pierwszą po napadzie podróżą zagraniczną do Dubaju, gdzie wybrała się na warsztaty kosmetyczne. Towarzyszył jej szwagier, Scott Disick.
Przy okazji pobytu w Emiratach, Kim postanowiła pokazać się też od swojej "dobroczynnej" strony i odwiedziła Centrum Pomocy Pediatrycznej Rashid Paediatric Therapy Centre, gdzie spotkała się z chorymi dziećmi oraz ich rodzicami.
Na tę okazję ubrała się w cieliste body i poszarpane dżinsy, zaś mali pacjenci założyli koszulki z podobizną celebrytki oraz specjalnie dla niej wystawili przedstawienie. Na Instagramie Kardashianka zamieściła zdjęcie podopiecznych Centrum, z podpisem:
To moja ulubiona część wycieczki! Te piękne dzieci dały cudowny występ! Chylę czoła dla nauczycieli i opiekunów, którzy poświęcają swój czas dla ich przyszłości.
Kim chodziła ponoć "od pokoju do pokoju" i poznawała osobiście wszystkie dzieci oraz robiła sobie z nimi selfie. Od jednej z pacjentek dostała nawet w prezencie haftowaną abaję, czyli tradycyjną suknię z długim rękawem, noszoną przez tamtejsze kobiety.