Odkąd Angelina Jolie i Brad Pitt podjęli decyzję o rozwodzie, uwaga mediów skupia się głównie na aktorce. Jolie podobno nie najlepiej znosi tę sytuację i zaczęła żałować podjętej decyzji. Gwiazda robi wszystko, by odseparować dzieci od ojca, a gdy jej się to nie udaje, wpada we wściekłość. Przypomnijmy: Angelina wściekła się, bo Brad spotkał się z dziećmi? "WPADŁA W FURIĘ"
Jeszcze na długo przed rozwodem media publikowały zdjęcia Angeliny, na których była bardzo wychudzona. To spowodowało powrót plotek dotyczących jej anoreksji. Teraz sprawa wraca, a szczegóły są znacznie bardziej niepokojące.
Amerykański tabloid National Enquirer opublikował na swojej okładce zdjęcia potwornie wychudzonej Angeliny, która waży podobno... 34 kilogramy (!) i "jest karmiona przez sondę". To rozwód spowodował, że znalazła się na skraju wyczerpania.
Wychudzona i bliska śmierci Angelina może przeżyć tylko dzięki przyjmowaniu płynnych posiłków, które podawane są jej przez specjalną tubę założoną w nosie - pisze National Enquirer. Aktorka znajduje się pod całodobową opieką lekarzy po tym, jak jej waga spadła do 34 kilogramów, a ona sama cierpi z powodu katastrofalnego rozpadu małżeństwa.
Informator, którego cytuje tabloid, potwierdza, że Angelina załamała się z powodu rozwodu z Bradem, do którego sama doprowadziła.
Część amerykańskich portali już zaprzeczyło tym rewelacjom, pisząc, że nie wiadomo, kiedy dokładnie zrobiono zdjęcia, a Angelina jest w dobrej formie.
Mamy nadzieję, że mają rację.
**Zobacz też:
**